Zanzibar, czyli należąca do Tanzanii rajska wyspa, leżąca u wschodniego wybrzeża Afryki jest miejscem bardzo chętnie odwiedzanym przez turystów. Nie bez powodu, gdyż zawdzięczyć jej można przepiękne plaże otoczone turkusową wodą oraz niesamowitą lokalną kulturę. To nie jest jednak wszystko – istnieje wiele ciekawostek na temat tego miejsca, z których wielu turystów nawet nie zdaje sobie sprawy.

5 rzeczy, których nie wiedziałeś o Zanzibarze:

• Na Zanzibarze miał miejsce najkrótszy międzynarodowy konflikt zbrojny w dziejach. Wojna, która toczyła się tu po śmierci sułtana pomiędzy Zanzibarem a Anglią trwała dokładnie 38 minut. Niektóre źródła podają, że swój udział w tym konflikcie mieli także Niemcy, gdyż następcą tronu po licznych zamieszkach został wspierany przez nich Chalid ibn Barghasz. Po zignorowanym przez niego ultimatum postawionego przez Brytyjczyków, sprowokował ich do podjęcia działań zbrojnych. Konflikt pochłonął ok. 500 ofiar i doprowadził do ucieczki nieprawowitego władcy.
• Jest to także miejsce urodzenia muzycznej legendy – Farrokh Bulsara, później znanego na całym świecie jako Freddie Mercury. Urodził się dokładnie 5 września 1946 roku w zabytkowym mieście Stone Town i spędził tutaj tylko pierwsze lata swojego życia. Szybko został wysłany do szkoły w Indiach, a następnie w Londynie. Oprócz dziecięcych lat, wokalista Queen nigdy później nie odwiedził Zanzibaru.
• Pierwsze miejsce Afryki, gdzie pojawiła się kolorowa telewizja. Bardzo ciekawym faktem jest, że było to w 1973 roku, a w reszcie Tanzanii, której Zanzibar jest częścią, dopiero w 1994! Dodatkowo zaskakujące jest, że pierwsze oświetlenie uliczne założono w 1998.
• Wyspa znana również jako Wyspa Przypraw jest jednym z ich największych producentów na świecie. Tam gdzie pieprz rośnie? To właśnie na Zanzibarze. Istnieją tam ogromne plantacje pieprzu – można rozróżnić aż 5 kolorów. Do innych popularnych, uprawianych tutaj ziół należą goździki, papryka, cynamon, gałka muszkatołowa, curry, wanilia czy imbir.
• Można ulec wielkiemu zdziwieniu po zetknięciu się z zanzibarskim zgarem. Lokalna ludność mierzy czas zupełnie inaczej niż turyści są do tego przyzwyczajeni. Doba zaczyna się tam dopiero od wschodu słońca, czyli w okolicach europejskiej godziny 6:00, na Zanzibarze jest wtedy północ. Po upływie godziny nasz wczesny poranek, czyli godzina 7:00 jest dla tubylców godziną 1:00.

Ta niesamowita wyspa zaskakuje całą masą niezwykłych faktów. Odczuwanie lęku przed nieznanym jest zrozumiałe i zupełnie naturalnie, ale to co inne i tajemnicze zachęca najbardziej. Można wiele czytać o historii czy kulturze Zanzibaru, ale nic nie jest w stanie zastąpić wyprawy i doświadczenia wszystkiego osobiście! Pozwól sobie odkryć jeszcze więcej tajemnic i nabyć wspomnienia na całe życie.